Koncertem tym oraz prowadzoną zbiórką pieniędzy i zaciętymi licytacjami obrazów pedagodzy i uczniowie konińskiego „Muzyka”, w pełni akceptując pomysł nauczyciela, muzyka, dyrygenta i kompozytora Andrzeja Wójcińskiego, gremialnie przyłączyli się do idei właśnie takiej pomocy tacie Karoliny, który ciężko zachorował.

W na scenie szkolnej auli zaprezentowali się mali i więksi soliści oraz zespoły. Znakomicie grała szkolna orkiestra symfoniczna oraz kilkuletnie pianistki. W każdym z wykonań czuło się ogrom serca, który trudno przecenić. Było bardzo wiele wzruszających momentów, trudno było ukryć łzy.

- Kolejny raz mogę powiedzieć o moich uczniach, o moich koleżankach i kolegach ze szkoły: jestem z was dumny – stwierdził krótko Andrzej Wójciński już po koncercie.